Seria Borderlands od dawna słynie z ogromnej liczby nawiązań do różnych dzieł popkultury, dlatego można było w ciemno założyć, że w jej najnowszym spin-offie także będzie ich sporo. Przed premierą gry Tiny’s Tina Wonderlands wierzyliśmy, że w zakrapianej klimatem fantasy demolce pojawi się jakieś konkretne nawiązanie do Wiedźmina, ale nie byliśmy gotowi na to, że studio Gearbox Software złoży hołd wielbionej w Polsce marce osobnym questem. Jego zleceniodawcą jest łowca potworów, pogromca demonów i amator całowania wiedźm. Brzmi znajomo? Powinno, zwłaszcza, że ów jegomość to Geralt z Ri… tfu… Gerritt z Trivii.
W grze Wiedźmin 3 możemy natknąć się na dużą liczbę książek, które w rozmaity sposób poszerzają wiedzę Geralta na temat otaczającego go świata. Przeczytanie niektórych publikacji skutkuje aktualizacją bestiariusza, a więc uzyskaniem informacji na temat słabych punktów potworów, inne z kolei opisują konkretne wydarzenia z życia Białego Wilka – zarówno jego dawne, jak i aktualne przygody. Pracownicy studia CD Projekt Red planowali również wprowadzić do Dzikiego Gonu tomiska przynoszące określone korzyści z punktu widzenia rozgrywki, jednak z tego pomysłu ostatecznie zrezygnowali. Dowodem na to są fragmenty skradzionej dokumentacji, która wylądowała w sieci blisko rok przed premierą gry.
Yes, Your Grace nie jest produkcją nową, bo jej premiera zbiegła się z początkiem koronawirusowego szaleństwa na początku ubiegłego roku. O istnieniu tego easter egga wiedzieliśmy więc od dawna, ale dopiero teraz znaleźliśmy trochę czasu, żeby przyjrzeć się bliżej bardzo sympatycznej grze studia Brave at Night. Choć siedziba tej firmy znajduje się w Wielkiej Brytanii, to jej trzon stanowi trzech Polaków i siłą rzeczy, nie mogło w jej debiutanckim dziele zabraknąć rodzimych akcentów. Za takowy uznajemy nawiązanie do motywu Dziecka Niespodzianki, który większość z nas kojarzy przede wszystkim z wiedźmińskiego uniwersum i opowiadania Kwestia Ceny Andrzeja Sapkowskiego.
Uczciwie przyznamy, że przespaliśmy temat, ale skoro powiedziało się „A”, to trzeba powiedzieć „B”, w myśl zasady, że lepiej późno niż wcale. W mieście Ostrołęka siedem pomników przyrody dostało imiona rodem z uniwersum Wiedźmina. Prawie wszyscy radni zagłosowali za przyjęciem uchwały, a pomysł nie spodobał się tylko jednemu przedstawicielowi Prawa i Sprawiedliwości.
Mamy dziś dla Was nie lada gratkę. Dzięki uprzejmości Sebastiana Zielińskiego, możemy Wam pokazać w ruchu model Geralta z Wiedźmina, czyli debiutanckiej produkcji studia CD Projekt Red. Model ten jednak nie pochodzi z wersji gry, którą doskonale znacie, a więc tej wydanej w październiku 2007 roku. Zaprezentowane niżej animacje powstały ponad pięć lat wcześniej i były de facto pierwszą próbą stworzenia postaci wędrownego zabójcy potworów.
Kiedy co roku zapoznajemy się z rankingiem imion nadawanym dzieciom w Polsce, to po cichu liczymy na to, że mocno w górę wystrzeli popularność Geraltów i Cirilli – bohaterów doskonale znanych z wiedźmińskiego uniwersum. Co roku też przeżywamy zawód, bo Polacy po prostu niechętnie dokonują takich właśnie wyborów.
Oto one. Niemal wszystkie zebrane do kupy nawiązania do wiedźmińskiego uniwersum, które pojawiły się w grze Cyberpunk 2077. Niemal, bo zdajemy sobie sprawę, że po kilku dniach ostrego grania nie udało nam się wyczerpać tego tematu i zapewne niedługo do niego wrócimy. Lista będzie zatem uzupełniana na bieżąco i liczymy przy tym na Wasze wsparcie!
Zwiedzając miasto Night City w grze Cyberpunk 2077, warto przystanąć na chwilę i przyjrzeć się bliżej pierwszemu pojazdowi, które otrzymamy na własność w tej produkcji. W okolicy tylnego nadkola znajduje się bowiem naklejka, dość jasno sugerująca, że auto, którym jeździmy, to odpowiednik Płotki – klaczy należącej do Geralta z Rivii w wiedźmińskim uniwersum.
Przedwczoraj twórcy gry Crusader Kings 3 udostępnili darmową łatkę, w której skład wszedł długo oczekiwany tryb Ruler Designer. Moduł ten, jak sama nazwa wskazuje, pozwala stworzyć władcę dowolnego kraju według własnego widzimisię. Nie mogliśmy nie skorzystać z tej okazji i obsadziliśmy znanego skądinąd Geralta z Rivii na polskim tronie.
Istnieje szansa, że w Ostrołęka już wkrótce będzie określana mianem polskiego Brokilonu. Tamtejsza Młodzieżowa Rada Miasta wyszła z inicjatywą nadania wiedźmińskich nazw siedmiu pomnikom przyrody. Pomysłodawcy akcji liczą, że dąb Geralt oraz inne drzewa ściągną do tej miejscowości turystów.