Wczorajsza zapowiedź kolejnej odsłony serii Wiedźmin zelektryzowała fanów, a w sieci rozpoczęły się dyskusje na temat tego, o czym traktować będzie „nowa saga” i czy wrzucony przez Redów obrazek przedstawiający wiedźmiński medalion ma głębsze znaczenie. Niektórzy przekopali się też przez oficjalną stronę gry, poszukując ukrytego w jej kodzie komunikatu i przy okazji zobaczyli w lewym, górnym rogu witryny hasła zapisane głagolicą (najstarszym znanym pismem słowiańskim), które zmieniają się wraz z przewijaniem strony. Na prośbę Czytelników przyjrzeliśmy się im również my i od razu powiemy Wam, że o tajemniczym przekazie do miłośników przygód Geralta z Rivii nie ma tutaj mowy. Wspomniana ilustracja to nic innego, jak Redowa wizualizacja kalendarza elfów, opisanego przez Andrzeja Sapkowskiego w książce Wieża Jaskółki.
oraz mocniej promuje się Wiedźminem. Po stworzeniu wiedźmińskiego skweru w październiku 2018 roku, tamtejszy Urząd Miasta poinformował o rozpoczęciu prac nad muralem, który będzie nawiązywał do uniwersum stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego. Pochodzący z Łodzi pisarz powinien być z tego faktu zresztą zadowolony, bo powstające obecnie malowidło z pewnością będzie największą tego typu pracą w Polsce, a może nawet na świecie.
Studio CD Projekt Red opublikowało wreszcie szczegółową listę zmian, które zostaną wprowadzone do gry Cyberpunk 2077 wraz z premierą nowego patcha. Deweloperzy zaczęli budować związane z tym napięcie już wczoraj, ale kolejny news w formie „Co nowego w Night City” został generalnie słabo przyjęty przez społeczność. Dziś dla odmiany przyszedł czas na konkrety i gołym okiem widać, że aktualizacja oznaczona liczbą 1.3 przyniesie potężną liczbę poprawek.
Na wszystkich graczy Gwinta, którzy zainstalują opublikowany dziś dodatek Wiedźmini, czeka mała niespodzianka. Na karcie Warritta Wszechwidzącego pojawiła się informacja, że ślepy wiedźmin używa znaku Supirre, którego próżno szukać w książkach Andrzeja Sapkowskiego, chyba, że nie sięgniemy po opowiadania o Geralcie lub do tzw. wiedźmińskiej sagi, ale do Trylogii husyckiej.
Często powtarzane kłamstwo staje się w końcu prawdą. Do takich wniosków można dojść studiując wczorajszy wpis na twitterowym koncie Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Waszyngtonie, która dokonała kuriozalnej wtopy związanej z Wiedźminem. Człowiek zajmujący się profilami społecznościowymi w tej placówce chciał w dobrej wierze zareklamować nadchodzący serial Netfliksa z Geraltem w roli głównej, ale nie był on najwyraźniej świadomy, kto jest prawdziwym twórcą tej postaci. W rezultacie dowiedzieliśmy się, że Białego Wilka do życia powołała firma CD Projekt Red, a nie Andrzej Sapkowski.
Jeśli jesteście fanami wiedźmińskiego uniwersum i szukacie nietypowych „gadżetów” z nim związanych, to mamy coś dla Was, choć od razu uprzedzamy, że tanio nie będzie. Mennica Gdańska w porozumieniu z Andrzejem Sapkowskim szykuje kolekcję zdobionych monet, nawiązujących do przygód Geralta z Rivii. Dwie pierwsze – dedykowane zbiorowi opowiadań Ostatnie Życzenie – trafiło już do sprzedaży. Zainteresowani muszą się spieszyć, bo wybitych zostanie tylko 2000 egzemplarzy każdej monety, a tylko siedemset znajdzie się na rynku kolekcjonerskim.
Internetowy hejt na Sapkowskiego zdaje się nie mieć końca i wiele osób otwarcie szydzi z postępowania pisarza, który po latach żąda ogromnych pieniędzy od deweloperów Wiedźmina. Nie będziemy w tym miejscu oceniać zasadności tych wszystkich oskarżeń, ale naprostujemy kilka faktów dotyczących pierwszej umowy, jaką obie zainteresowane strony zawarły 28 czerwca 2002 roku, czyli dokładnie 17 lat temu. Komentujący sprawę fani powtarzają bowiem totalne głupoty, które ze stanem faktycznym mają niewiele wspólnego.
Netflix nie od razu chciał stworzyć serial Wiedźmin na kanwie opowiadań i powieści Andrzeja Sapkowskiego. Początkowo amerykański gigant rozważał jedynie wyprodukowanie pełnometrażowego filmu, ale pomysł ten swoim przełożonym wybiła z głowy jedna z pracownic koncernu.
Choć maniacy seriali z gatunku fantasy żyją aktualnie wielkim powrotem Gry o tron, już wkrótce otrzymają nowe powody do radości. Netflix zapowiedział, że emisja mocno oczekiwanego przez fanów książek i gier Wiedźmina rozpocznie się w czwartym kwartale bieżącego roku.
Zastanawialiście się czy proza Andrzeja Sapkowskiego i gry firmy CD Projekt Red mają wpływ na to, jakie imiona nadają swoim pociechom rodzice? Nas ten temat nurtuje od dawna, więc systematycznie sprawdzamy czy populacja Polski powiększa się o nowych Geraltów i Cirille.