Powyższy tytuł to oczywiście żart, ale trudno nam w inny sposób skomentować dość zabawną wtopę, której dokonali deweloperzy ze studia Sledgehammer Games w grze Call of Duty: WWII. Grafików amerykańskiej firmy najwyraźniej przerosła tak prosta – wydawałoby się – rzecz, jak przygotowanie mapy Europy. O ile kontury Starego Kontynentu odtworzono prawidłowo, tak położenie znajdujących się w nim miast już nie bardzo, a im dalej na wschód, tym gorzej. Jak to zwykle bywa, najbardziej ucierpiały miejscowości, które dziś znajdują się w granicach Polski.
Najnowsza odsłona Call of Duty: Black Ops – Cold War kontynuuje tradycję wykorzystywania realnych broni pod fikcyjnymi nazwami. Jesteśmy przekonani, że jedna z nich odnosi się do bardzo znanego, ale nieżyjącego już – niestety – aktora i spróbujemy to wyjaśnić w niniejszym artykule.
W odświeżonej wersji gry Call of Duty: Modern Warfare 2, w którą od niedawna mogą pograć posiadacze konsol PlayStation 4, mocno popracowano przede wszystkim nad lepszą oprawą graficzną. Uwzględniono też poprawki w animacjach, w tym jednej z zastępcą Rojasa w brazylijskiej epizodzie kampanii. Teraz jest ona w całości wzorowana na pewnym filmie akcji, gdzie wystąpił znany i lubiany aktor – Tom Cruise.
Twórcy odświeżonej wersji gry Call of Duty: Modern Warfare 2 umieścili w niej easter egga, który odnosi się do wydarzeń opowiedzianych dopiero w trzeciej odsłonie tej miniserii. Mowa tutaj o postaci Yuriego, który próbował zapobiec masakrze na lotnisku. W standardowej wersji strzelaniny nie jest on – ze zrozumiałych względów – obecny, z kolei w remasterze wręcz odwrotnie.
Mapy do rozgrywek wieloosobowych w najnowszej odsłonie serii Call of Duty: Modern Warfare rozsiane są na całym świecie, więc siłą rzeczy na poszczególnych arenach nie mogą znajdować się takie same gniazdka elektryczne. O dziwo, deweloperzy ze studia Infinity Ward zadbali o ten detal, mimo że nie zabrakło w ich poczynaniach drobnych błędów.
W nowej grze z serii Call of Duty: Modern Warfare, wraz ze startem pierwszego sezonu, pojawiły się mikrotransakcje, a w nich tak zwane pakiety premium zawierające elementy kosmetyczne. W ich skład wchodzą skórki operatorów, broni, emblematy, okrzyki, zawieszki itp. i są one dostępne rotacyjnie, czyli jedynie przez pewien czas. Wśród dostępnych paczek szczególną uwagę zwraca zwłaszcza jedna z nich.
Bohaterowie gier komputerowych już dawno przestali być kukłami, które zachowywały kamienną twarz niezależnie od okazji. Dzięki zaawansowanym technikom przechwytywania ruchu na naszych ekranach pojawiają się dziś realistycznie wyglądające modele postaci, które robią różne miny i grymasy, zupełnie jak wcielający się w ich rolę aktorzy. Masa detali związana jest z tym, jak nasi podopieczni reagują choćby na wysiłek fizyczny czy zmienne warunki atmosferyczne. Dyszą po długim biegu, kładą ręce na kolanach gdy opadną z sił, pocą się w upałach i trzęsą się z zimna, kiedy panuje mróz. Po takim tytule, jak Red Dead Redemption 2, to wszystko w 2019 roku wydaje się być normalne i zwyczajne. Jest jednak mała rzecz, której nie uwzględnili nawet mistrzowie detali z Rockstara, a dotyczy ona procesu niezbędnego do egzystencji, mianowicie oddychania.
W trybie multiplayer gry Call of Duty: Modern Warfare można usłyszeć różne rzeczy. Odgłosy walki z użyciem broni palnej, dźwięki wybuchających granatów i samochodów, komunikaty informujące nas o aktualnym stanie rozgrywki, a także bluzgi pod adresem kamperów lub ludzi używających strzelby 725, uważanej za najbardziej przegięte narzędzie mordu w tej strzelaninie. Normalka. Mało kto się jednak spodziewał, że w nowej odsłonie popularnej serii usłyszymy również mecz piłki nożnej z żywiołowymi wypowiedziami tureckich komentatorów. Takie atrakcje oferuje mapa Hackney Yard, o ile zdecydujemy się sprawdzić ją w wariancie nocnym, tym z noktowizorami.
Kto się uważnie rozgląda, ten znajduje easter eggi! Choć tryb multiplayer w grze Call of Duty: Modern Warfare raczej nie pozwala na delektowanie się widokami, to jednak czasem warto sprawdzić, co kryje się w zaroślach, zwłaszcza, że może to być wróg straszniejszy, niż wszyscy żołnierze biegający po placu boju i to razem wzięci. Tak uczynił właśnie fan nowej strzelaniny studia Infinity Ward i szybko się okazało, że odkrył coś naprawdę cudownego. Na jednej z map dedykowanych sieciowym potyczkom deweloperzy umieścili easter egg nawiązujący do Predatora, czyli tytułowej istoty z kultowego filmu z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej.
Szczęśliwi nabywcy rozbudowanych edycji gry Call of Duty: Modern Warfare otrzymali kilka kosmetycznych dodatków, których próżno szukać w standardowej wersji strzelaniny. Jednym z nich jest pakiet operatora o nazwie „Wszyscy w kamuflażu”, odnoszący się – jak już się zapewne domyślacie – do bodaj najlepszej misji we wcale nie tak długiej historii serii Call of Duty. Wspomniany zestaw poszerza listę ubranek dla bohaterów trybu multiplayer o strój maskujący – ten sam, który był używany przez kapitana MacMillana i porucznika Johna Price’a w pierwszym Modern Warfare. Jest on również źródłem świetnego easter egga, chociaż akurat ten nie jest związany bezpośrednio z uniformem, ale ze skórką na karabin wyborowy HDR, również wchodzącą w skład pakietu.