Druga odsłona serii Portal jest znacznie bardziej rozbudowana od swojego pierwowzoru i trudno się temu dziwić, skoro początkowo „jedynka” była przez firmę Valve traktowana bardziej jako eksperyment, niż pełnoprawną grę. Produkcji sequela poświęcono zdecydowanie więcej czasu i uwagi, co przełożyło się na wprowadzenie nowych mechanik urozmaicających rozgrywkę. Do tych najważniejszych zaliczają się żele zmieniające zachowanie interaktywnych obiektów i głównej bohaterki tej produkcji. W sumie dostaliśmy trzy takie „mazidła”, choć początkowo deweloperzy planowali ich aż pięć. Jedno z nich wyleciało z pełniaka z dość nieoczywistego powodu – podczas testów okazało się, że jego stosowanie wywołuje u graczy nudności.
Oprócz żelów repulsyjnego, napędzającego i konwersyjnego, w grze miały pojawić się też Adhesion Gel (żel klejący) i Reflection Gel (żel odbijający). Ślady po obu z nich do dziś są obecne w plikach pełnej wersji Portala 2, ale zostały z niej oficjalnie usunięte. Dlaczego? To już zależy od tego, o którym mazidle mowa. Deweloperzy zrezygnowali z żelu refklesyjnego prawdopodobnie podczas wczesnej fazy produkcji i funkcję tę przydzielili wyłączniee jednej z kostek. Ta odbija Promień termicznego zniechęcenia w identyczny sposób, jak Reflection Gel, więc najwyraźniej uznano, że to wystarczy i nie ma sensu komplikować sprawy.
Zupełnie inna historia towarzyszy żelowi klejącemu. Była to purpurowa maź, umożliwiająca Chell swobodne poruszanie się po pokrytych nią powierzchniach, czyli ścianach i sufitach. Adhesion Gel, bo taką roboczą nazwę nosił on podczas produkcji tego tytułu, został z niego usunięty wyłącznie w trosce o dobre samopoczucie graczy. Kiedy firma Valve zaprezentowała nową mechanikę testerom, Ci ostatni mieli ogromny problem z zaakceptowaniem zmiany perspektywy. Nie dość, że dziwne położenie bohaterki utrudniało użytkownikom rozwiązywanie zaplanowanych przez deweloperów zagadek i korzystania z działa portalowego, to na dodatek dezorientacja sprawiała, że graczom zbierało się na wymioty. Ten argument okazał się mieć decydujące znaczenie, więc żel poszedł pod nóż.
W kodzie pełnej wersji gry ostały się jedynie szczątkowe informacje dotyczące purpurowego żelu, ale prace nad nim musiały być mocno zaawansowane, bo graficy firmy Valve przygotowali też odpowiednią ikonę (można ją zobaczyć na zamieszczonym niżej obrazku). Niektórzy twórcy map postanowili przywrócić działanie mazi w formie małego eksperymentu. Dostępny w tekście materiał video dość dobrze uwidacznia, jakie problemy sprawiał odrzucony wynalazkiem. Już po kilkudziesięciu sekundach zabawy trudno stwierdzić, gdzie w testowym pomieszczeniu jest góra, a gdzie dół.

Jeśli lubisz nasze treści i chciałbyś czytać ich więcej, to wesprzyj nas na Patronite!