Ostatnia misja to metafora życia Agenta 47 – twierdzą autorzy Hitmana 3

Hitman znów stał się gorącym tematem, a to za sprawą debiutu ostatniej odsłony serii na platformie Steam, która musiała poczekać okrągły rok na wygaśnięcie umowy, jaką studio IO Interactive zawarło ze sklepem Epic Games Store. „Premiera” nie przebiegła jednak gładko. Duńczycy są aktualnie grillowani w sieci za ceny i to nie tylko samej „trójki”, ale również całej trylogii World of Assassination, która w osobnym zestawie trafiła do sprzedaży. Tradycyjnie już nie obyło się bez problemów technicznych z serwerami, a wisienką na torcie okazało się zamieszanie z zawartością pakietów, bo szybko stało się jasne, że najdroższy z nich (449 zł na PlayStation Store) nie oferuje tak naprawdę wszystkiego, co przez ostatnie lata zostało w temacie Agenta 47 stworzone. Po premierze Hitmana 3 na Steamie odżyły też negatywne głosy na temat zamykającego fabułę etapu w Karpatach, który już wiele miesięcy temu został okrzyknięty najsłabszym epizodem w trylogii i to właśnie jemu poświęcimy teraz trochę miejsca.

Od dawna wiedzieliśmy, że nowe przygody łysego zabójcy zostaną zakończone w „trójce”, dlatego jeszcze przed ubiegłoroczną premierą gry, fani serii liczyli na coś ekstra w tej kwestii. Wieńcząca zmagania misja o nazwie „Nietykalny” okazała się jednak dla wielu ogromnym rozczarowaniem, bo zamiast dużej mapy, studio IO Interactive przygotował krótki, liniowy etap w pędzącym przez Rumunię pociągu, gdzie jakakolwiek inwencja gracza została ograniczona do absolutnego minimum. Agent 47 posuwa się tam do przodu według przygotowanej przez autorów ścieżki, a ewentualne skoki w bok są jedynie iluzją możliwości, jakie oferowały poprzednie odcinki. Niezadowolenie miłosników Hitmana okazało się rok temu tak duże, że pojawiły się nawet oskarżenia o nieuczciwe praktyki marketingowe. Deweloperzy mieli bowiem reklamować sześć misji, a w rezultacie otrzymaliśmy ich pięć i pół.

Hitman 3 nie ma łatwego życia na Steamie. Aktualna ocena użytkowników wynosi 51%, a i tak jest lepiej, bo po premierze była dużo niższa. Największe zarzuty dotyczą ceny, która zdaniem fanów powinna być dużo niższa po roku oczekiwania na produkt.

Studio IO Interactive odniosło się do tej krytyki kilkukrotnie, broniąc swojego pomysłu. Udzielając wywiadu serwisowi Polygon w marcu ubiegłego roku, Forest Swartout Large ujawnił, że zamknięcie Agenta 47 w pędzącym pociągu było planowane od samego początku, a więc nie było tu mowy o jakimkolwiek lenistwie autorów lub braku czasu na stworzenie czegoś więcej. Deweloperzy chcieli, żeby zakończenie skupiało się wyłącznie na narracji, a nie na swobodzie gracza, bo mieli do przekazania ważniejsze kwestie. Ich zdaniem, „pociąg jest idealną metaforą tego, co 47 robił przez całe swoje życie, czyli podążania ścieżką wyznaczoną przez innych”. W tym kontekście kluczowe są też ostatnie sceny kampanii, gdzie zabójca skład zatrzymuje, wysiada i kieruje się przed siebie. Zdaniem Large’a, widzimy tam bohatera, który zorientował się, że jest wreszcie wolny, więc odchodzi i zostawia problematyczną przeszłość za sobą.

Deweloperzy obawiali się reakcji na odbiór zakończenia i mieli też kilka dyskusji na ten temat, bo wewnątrz zespołu nie wszystkim taki pomysł się spodobał. Ostatecznie jednak postanowiono na taki właśnie scenariusz i od tej decyzji nie było już odwrotu. Nam osobiście epizod w Karpatach przypadł do gustu, a argumentacja autorów do nas trafia. Jasne, etap przywołuje najgorsze wspomnienia z gry Hitman: Rozgrzeszenie, ale jako spinająca całość klamra wypada bardzo przyzwoicie. Misja – a nie jest to bez znaczenia – ma również kapitalny klimat, a możliwością odblokowania sekretnego zakończenia, Duńczycy zapunktowali podwójnie.

Która misja/lokacja w Hitmanie 3 jest najlepsza?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...