Yes, Your Grace nie jest produkcją nową, bo jej premiera zbiegła się z początkiem koronawirusowego szaleństwa na początku ubiegłego roku. O istnieniu tego easter egga wiedzieliśmy więc od dawna, ale dopiero teraz znaleźliśmy trochę czasu, żeby przyjrzeć się bliżej bardzo sympatycznej grze studia Brave at Night. Choć siedziba tej firmy znajduje się w Wielkiej Brytanii, to jej trzon stanowi trzech Polaków i siłą rzeczy, nie mogło w jej debiutanckim dziele zabraknąć rodzimych akcentów. Za takowy uznajemy nawiązanie do motywu Dziecka Niespodzianki, który większość z nas kojarzy przede wszystkim z wiedźmińskiego uniwersum i opowiadania Kwestia Ceny Andrzeja Sapkowskiego.
W Yes, Your Grace wcielamy się w rolę władcy małego królestwa, który ma naprawdę sporo na głowie. Dzień w dzień jego poddani zajmują mu cenny czas, prosząc o pomoc w rozwiązaniu istotnych dla nich spraw, a koronie grozi widmo upadku związane z najazdem potężnej armii, więc staramy się temu zapobiec. Jakby tego wszystkiego było mało, dobry król musi dbać również o członków swoich najbliższej rodziny, w której skład wchodzi wyrozumiała żona i trzy nastolenie córki. Źródłem nawiązania do Wiedźmina jest najmłodsza z nich, Cedani, która dwunastego dnia przyjdzie pochwalić się ojcu, że przygarnęła kolejnego zwierzaka, jeża.
Pupil jest pretekstem do wysłuchania historyjki o jeżu Hensenie, który pewnego dnia pomógł królowi odnaleźć drogę do domu. W ramach nagrody zażądał on, żeby uratowany przez niego władca „podarował mu to, co powita go jako pierwsze po powrocie”. Dziwnym trafem była to jego córka, która już rok później poślubiła jeża, a gdy go wreszcie pokochała, ciążąca na nim klątwa prysła jak bańka mydlańa i brzydal zamienił się w pięknego królewicza. Wysłuchawszy tej opowieści, nasz bohater stwierdzi, że brzmi ona strasznie znajomo. Cedani słusznie zauważy, że istnieją jej różne wersje, a ta „najpopularniejsza to jest coś o staruszku z białymi włosami, zabijącymi potwory”. Geralt jak malowany.
Hasło „oddasz mi to, co zastaniesz w domu po powrocie, a czego się jeszcze nie spodziewasz”, jest nierozerwalnie związane z uniwersum Wiedźmina. Tzw. Dzieckiem Niespodzianką była nie tylko Pavetta, która pokochała Jeża z Erlenwaldu, ale też Cirilla, córka Pavetty. Easter egg jest tak bezpośredni, że nie trzeba tutaj nic więcej dodawać. Jesteśmy przekonani, że większość z Was doskonale wie, o co chodzi i może ze spokojem obejrzeć film, w którym wspomniane nawiązanie przedstawiliśmy w całości.