Krzysztof Kononowicz doczekał się easter egga w grze War Mongrels

Jeśli uważnie śledzicie publikowane przez nas materiały, to zapewne wiecie już, że w War Mongrels – nowej produkcji studia Destructive Creations, słusznie nazywanej polską odpowiedzią na serię Commandos – mocno eksponowany jest Białystok. Stolicę Podlasia odwiedzamy trzykrotnie podczas całej kampanii, a deweloperzy z Gliwic zadbali o to, żeby wygląd miasta w grze odzwierciedlał to, co widzieli jego mieszkańcy podczas niemieckiej okupacji. Gdzieniegdzie pozwolono sobie na mały skok w bok, a jednym z easter eggów, który ewidentnie nie pasuje do okresu II wojny światowej, jest nawiązanie do postaci Krzysztofa Kononowicza i Wojciecha Suchodolskiego.

Materiały prezentujące perypetie obu panów są publikowane regularnie w serwisie YouTube i mimo upływu lat wciąż cieszą się sporym zainteresowaniem widzów. Kononowicz i Suchodolski rezydują w domu położonym na ulicy Szkolnej 17, oczywiście ku niezadowoleniu osób mieszkających w najbliższej okolicy. Skala problemu jest tak duża, że po upublicznieniu ich adresu zamieszkania, sąsiedzi postarali się o wymazanie swoich rezydencji w Google Street View. Cenzurze poddana została cała ulica Szkolna w Białymstoku, więc po włączeniu odpowiedniej opcji w Google Maps, zamiast zdjęć zobaczymy tam jedynie rozmazane plamy.

Tabliczka jest dobrze widoczna na jednym z domów w czwartej misji kampanii.

Easter egg w grze War Mongrels odnosi się właśnie do wspomnianego adresu zamieszkania. W czwartym rozdziale kampanii, na jednym z domów położonych w okolicy Rynku Kościuszki, zobaczymy tabliczkę z napisem „ul. Szkolna 17”. Inne budynki podobnych oznaczeń nie posiadają, więc jest to ewidentny ukłon w stronę fanów Krzysztofa Kononowicza i swoista nagroda za dokładne obejrzenie całej mapy. Lokalizacja domu nie ma oczywiście niczego wspólnego z rzeczywistością, bo tak naprawdę jest on położony kilka kilometrów od miejsca, w którym toczy się akcja misji.

War Mongrels trafi do sprzedaży już w najbliższy wtorek, a taktyczna skradanka powinna przypaść do gustu wszystkim fanom serii Commandos i Desperados. Nie jest to typowa produkcja osadzona w czasach II wojny światowej, bo studio Destructive Creations rozpoczyna swoją ponurą opowieść w momencie, w którym inni deweloperzy mówią stanowcze „stop”. Fabuła gry koncentruje się wokół niemieckich zbrodni wojennnych, a od czasu do czasu jesteśmy raczeni scenami rodem z najgłośniejszych filmów o Holokauście. W War Mongrels zobaczymy nie tylko likwidację ludności cywilnej w Ponarach koło Wilna, ale też zwiedzimy obóz koncentracyjny w Chełmnie nad Nerem, gdzie Niemcy mordowali Żydów w mobilnych komorach gazowych.