Zgodnie z tradycją, Far Cry 6 oferuje ukryte zakończenie na początku gry

Stało się to już swego rodzaju tradycją, że duże gry z serii Far Cry posiadają ukryte zakończenie, które można wywołać na początku przygody. Pierwszy raz takich atrakcji doświadczyliśmy w „czwórce”, potem akcję powielono w „piątce” i teraz również postawiono na sprawdzony pomysł, oferując możliwość zaliczenia kampanii przed czasem. Far Cry 6 wprowadza jednak pozornie małą, ale w gruncie rzeczy dość istotną zmianę. Żeby zobaczyć napisy końcowe, trzeba najpierw ukończyć przydługawy prolog, który w zależności od naszych starań, może trwać od kilkudziesięciu minut do kilku godzin. W poprzednich odsłonach tego cyklu dało się to zrobić znacznie szybciej.

Akcja gry Far Cry 6 rozpoczyna się na malutkiej wyspie Isla Santuario, gdzie przez dłuższy czas pomagamy miejscowym partyzantom, walczącym ze zbrojnym imperium rządzącego Yarą tyrana. Główny bohater zmagań – Dani Rojas – będzie wielokrotnie powtarzać w trakcie tych wydarzeń, że jedynym jego celem jest ucieczka do Stanów Zjednoczonych, a do zrealizowania zamiaru, potrzebuje małej łodzi. Rewulocjoniści obiecują mu ją załatwić w zamian za jego usługi, a danego słowa dotrzymują, o czym przekonamy się wkrótce po dotarciu do siedziby ruchu oporu. Łajba czeka przy pomoście i Dani może jej użyć natychmiast po spotkaniu wszystkich cyngli stojących za przewrotem.

Oczywiście to, czy wykorzystamy tę szansę na ucieczkę, zależy od nas samych. Rojas może wsiąść do łodzi, a następnie popłynąć w siną dal. Po kilkudziesięciosekundowym rejsie usłyszymy komentarz bohatera, a następnie na ekranie pojawi się wieńczący zmagania przerywnik filmowy. Były już partyzant będzie grzać tyłek na plaży w Miami i słuchać wiadomości o klęsce, jaką ponieśli jego dawni towarzyszy.

Całą scenę możecie zobaczyć w zamieszczonym wyżej materiale. Jeśli marzycie o wymaksowaniu gry Far Cry 6, to i tak będziecie zmuszeni wywołać ją sami, bo ucieczka do Miami nagradzana jest osiągnięciem lub trofeum, w zależności od platformy.