Wczoraj wieczorem przetoczyła się przez sieć interesująca wiadomość odnośnie gry Resident Evil Village. Jeśli wierzyć szczęśliwcowi, który ma dostęp do najnowszej odsłony tej serii (źródłem był wątek na Reddicie, ale został skasowany), napisy końcowe zdradzają, kto użyczył swojej twarzy Alcinie Dimitrescu, czyli jednej z antagonistek debiutującego w przyszły piątek survival horroru. Tą osobą ma być Helena Mańkowska – polska aktorka i kaskaderka.
Pani Dimitrescu szturmem podbiła internet kilkanaście tygodni temu, a nagłym wzrostem zainteresowania tą postacią zaskoczeni byli nawet deweloperzy gry z firmy Capcom. Teoretycznie Alcina zwróciła na siebie uwagę swoim nietypowym wzrostem (w szpilkach i kapeluszu mierzy ona aż 2,9 metra wysokości), podejrzewamy jednak, że większe znaczenie miały tu jednak jej krągłości, czyli biust i pośladki. Jakikolwiek powód by to nie był, to fakty są takie, że „wysoka dama” jest aktualnie najbardziej rozpoznawalną postacią z Resident Evil Village i poniekąd stała się „maskotką” całej gry, mimo że tak naprawdę nie wiemy, czy jej rola w fabule faktycznie jest tak istotna, jak wskazywałaby na to jej popularność.

O udziale samej Heleny w projekcie nie wiadomo kompletnie nic, bo Polka nie chce lub po prostu nie może się tym chwalić. Wyciek dowodzi jednak, że to właśnie ona użyczyła wizerunku wspomnianej wyżej bohaterce, co zapewne wiązało się z przeprowadzeniem procesu skanowania twarzy. Capcom w podobny sposób działa od lat, czego najlepszym przykładem jest remake gry Resident Evil 2. W tamtej produkcji Leona „zagrał” Eduard Badaluta, a Claire zawdzięcza swoją ładną buźkę modelce Jordan McEwen.
Wspomniany wyciek zbiera już żniwo, o czym zapewne przekonuje się teraz sama Helena Mańkowska. Aktorka prowadzi publiczny profil na Instagramie, ale wcześniej nie miał on zbyt wielu amatorów. Wszystko zmieniło się wczoraj, kiedy wśród fanów rozeszła się plotka o jej udziale w projekcie. W ciągu ostatniej doby przybyło jej ponad 2000 fanów, a to zapewne jeszcze nie koniec.