Kultowe auto Jamesa Bonda gości w grze Watch Dogs: Legion

W kilkudziesięcioletniej historii filmów o przygodach Jamesa Bonda, słynny brytyjski agent jeździł wieloma różnymi samochodami, ale żaden z nich nie jest dziś tak rozpoznawalny, jak Aston Martin DB5. Najwyraźniej wiedzieli też o tym deweloperzy ze studia Ubisoft Toronto, bo inspirowane tym modelem auto pojawiło się w grze Watch Dogs: Legion. Z jego usług mogą korzystać szpiedzy, którzy podobnie jak zwyczajni mieszkańcy Londynu, również pojawiają się na mieście.

Aston Martin DB5 zyskał międzynarodową sławę, kiedy pojawił się w dwóch odsłonach serii z Seanem Connerym w roli głównej – Goldfingerze (1964) oraz Operacji Piorun (1965). Potem na długi czas o samochodzie tym zapomniano i zaprezentowano go ponownie trzydzieści lat później, w GoldenEye. Od tamtej pory pojazd przeżywa w bondowskich filmach prawdziwy renesans, bo pojawił się jeszcze w Jutro nie umiera nigdy (1997) oraz w niemal wszystkich produkcjach z Danielem Craigiem, czyli w Casino Royale (2006), Skyfall (2012), Spectre (2015) oraz w gotowym od dawna Nie czas umierać, która przy odrobinie szczęścia trafi na ekrany kin w przyszłym roku. Osobną ciekawostkę stanowi fakt, że za kierownicą DB5 siedziało aż trzech różnych aktorów wcielających się w rolę 007, wspomniani już Connery i Craig, a także Pierce Brosnan. Nie musimy chyba dodawać, że jest to rekord.

Atterley Fairlight

Szpiegowskie auto w Watch Dogs: Legion to model Fairlight fikcyjnej firmy Atterley, ale zarówno jego kształt, jak i logo umieszczone na masce kojarzą się z Aston Martinem DB5. Jeden z naszych Czytelników, Mateusz, słusznie zauważył na naszym profilu facebookowym, że sama bryła samochodu mocno przypomina też Jaguara E-Type, co oczywiście jest prawdą. Być może autorzy nie chcieli tworzyć modelu bliźniaczo podobnego do DB5 i postawili na hybrydę jednego i drugiego pojazdu. Trzeba jednak pamiętać, że Bond nigdy takim Jaguarem nie jeździł, a nie ma żadnych wątpliwości, że to właśnie o nawiązanie do niego tak naprawdę tutaj chodzi.

Jeśli chodzi o inne porównania do Astona Martina z Goldfingera, to samochód ma też identyczny kolor oraz broń, bo w grze Ubisoftu pojazd ten potrafi strzelać kierowanymi pociskami rakietowymi i włączać maskowanie. Filmy z Jamesem Bondem przyzwyczaiły nas, że jego fury niemal zawsze wyposażone były w rozmaite „zabawki” i tutaj ta tradycja również została zachowana. Dzięki tym właściwościom, Atterley Fairlight idealnie nadaje się do efektownych ucieczek przed policją w Londynie, jak i do robienia klasycznej rozpierduchy, która zainteresowanie stróżów prawa zwiększa. Nie wiemy czy auto jest równie wytrzymałe, co filmowy pierwowzór, można nim jednak przeżyć na tyle długo, żeby w stolicy Anglii wywołać prawdziwy chaos.

O ogromnej wartości bondowskich aut najlepiej świadczy fakt, że DB5 użyty w filmach Goldfinger i Operacja Piorun został sprzedany w 2010 roku na aukcji za ponad 2,6 mln funtów. Z kolei pojazd, który swego czasu promował drugi z wymienionych obrazów, zostało całkiem niedawno sprzedany za zawrotną sumę 5 267 593 funtów!

Kultowy samochodzik to nie jedyne nawiązanie do Jamesa Bonda w Legionie. Szpiedzy mają też na wyposażeniu fikuśny zegarek, który wszystkim wrogom znajdujących się w zasięgu blokuje możliwość korzystania z broni. W wirtualnym Londynie zobaczymy też istniejący w rzeczywistości budynek MI6, który pojawiał się w filmach z Pierce’em Brosnanem i Danielem Craigiem. Bez trudu znajdziecie go w południowej części miasta.

Samochód potrafi strzelać rakietami. Nie wiadomo, co prawda, skąd one wylatują, ale to szczegół.
Daniel Craig i prawdziwy Aston Martin DB5