Arthur Morgan poluje na dziki, choć te trafiły do USA dopiero po jego śmierci

Dzik w Red Dead Redemption 2 nie jest gatunkiem tak licznie reprezentowanym, jak choćby jeleń, ale występuje w tej grze na tyle często, że prawdopodobnie każdy, kto choć raz ukończył produkt firmy Rockstar Games, miał okazję go zobaczyć. W rzeczywistości byłoby to raczej niemożliwe, bo na początku XX wieku zwierzę to było w Stanach Zjednoczonych kompletnie nieznane. Zaskoczeni? My też byliśmy, ale z faktami polemizować nie sposób. Prawdziwe dziki rozpoczęły swój żywot w USA dopiero w 1912 roku i to tylko dlatego, że ktoś postanowił sprowadzić je z Europy do Ameryki Północnej.

Tą osobą był George Gordon Moore, który w 1910 roku, na zboczu góry Hooper Bald w stanie Karolina Północna, postanowił założyć jedyny w swoim rodzaju rezerwat, a następnie sprowadzić do niego różne zwierzęta, w tym egzotyczne. Do tych ostatnich zaliczał się m.in. dzik euroazjatycki, czyli gatunek, który na terenie USA nigdy nie występował. Moore sfinalizował w końcu swoje marzenie i już w kwietniu 1912 roku do zagród trafiło w sumie dwudziestu czterech przedstawicieli tego gatunku, dwanaście samców oraz tyle samo loch. Dziki, jak to dziki, zaczęły się rozmnażać w sprzyjających warunkach i dość szybko podjęły decyzję o chęci zwiedzenia okolicy. Wykorzystując luki w dość mizernym ogrodzeniu, część zwierząt wydostała się na wolność i rozpoczęła żywot w naturalnym środowisku, głównie na obszarze blisko położonego od Hooper Bald stanu Tennessee. Mimo szeroko zakrojonych polowań, nie udało się zlikwidować wszystkich osobników.

W Red Dead Redemption 2 dziki nie są zwierzętami egzotycznymi i bez problemu można je spotkać w różnych częściach świata, ale najczęściej na mokradłach, położonych na północ od Saint Denis. Teoretycznie rzecz biorąc, gatunek ten nie powinien w tej grze istnieć, bo jej akcja rozgrywa się w roku 1899, a więc kilkanaście lat przed opisanymi wyżej wydarzeniami. W praktyce jednak, nie musimy iść w zaparte i oskarżać deweloperów z firmy Rockstar Games o popełnienie rażącego błędu. Daleką krewną dzika euroazjatyckiego jest bowiem dzika świnia, czyli zwierzęta hodowlane, który uciekły z gospodarstw i rozpoczęły życie na wolności z dala od człowieka. Świnie również zostały przywiezione do Ameryki Północnej przez kolonistów, ale stało się to znacznie wcześniej, bo już w XVI wieku. Miały więc one dość czasu żeby zdziczeć i upodobnić się do ich większych i bardziej niebezpiecznych kuzynów.

Dziki w dzień śpią. Kiedy się do nich zbliżymy, podnoszą ciekawsko łeb do góry.

Na koniec dodamy, że dziki w Red Dead Redemption 2 zachowują się dokładnie tak, jak w rzeczywistości, czyli żerują w nocy, a w dzień odpoczywają. Polując na zwierzęta w grze Rockstara bardzo często możemy zobaczyć śpiące za dnia osobniki, które po wyczuciu zbliżającego się człowieka podnoszą do góry łeb i próbują zlokalizować zagrożenie. Kiedy dzik wyczuje napastnika, na ogół bierze racice za pas. Swoją drogą jest to świetny detal, za który deweloperów trzeba pochwalić.