W pierwszej wersji scenariusza Mafii 3 mieliśmy grać dwoma bohaterami

Daniel Vávra z czeskiego studia Warhorse wyraźnie zwiększył swoją aktywność w mediach po premierze gry Mafia: Edycja ostateczna. Reżyser pierwszej Mafii nie tak dawno wziął udział w charytatywnym streamie Agraelusa, gdzie dokonał oceny wydanego w ubiegły piątek remake’u, a wczoraj był gościem twórców innego czeskiego kanału – U Kulatého stolu. Podczas audycji padło pytanie dotyczące odrzuconego przez firmę 2K Games scenariusza Mafii 3 i deweloper uchylił rąbka tajemnicy w tym temacie. Trzeba uczciwie przyznać, że ogólny zarys fabuły prezentował się niezwykle ciekawie, bo Vávra planował użyć nie jednego, ale dwóch grywalnych bohaterów.

Zanim przejdziemy do rzeczy, kilka słów wprowadzenia. Vávra przygotował koncepcję scenariusza do wszystkich wydanych dotąd gier z serii Mafia, zanim odszedł ze studia 2K Czech w 2009 roku. Innymi słowy, fabuła Mafii 3 była w dużej mierze napisana jeszcze przed premierą „dwójki” i co najmniej kilka lat przed decyzją o podjęciu prac nad trzecią odsłoną cyklu. Daty mają tutaj duże znaczenie, bo wynika z nich, ze Czech wpadł na pomysł użycia w fabule więcej niż jednego bohatera niezależnie od studia Rockstar North, które – jak wiadomo – wykorzystało aż trzech protagonistów w Grand Theft Auto V.

Vávra zdradził jedynie ogólne założenia scenariusza „trójki”, powstrzymując się od udzielenia bardziej szczegółowych informacji na jego temat. Prowadzący audycję dopytywali, czy wynika to z kwestii podpisanych umów o zachowaniu poufności, ale nie uzyskali od niego jednoznacznej odpowiedzi. Deweloper zakłada, że takie zobowiązanie prawdopodobnie przedawniło się, ale z drugiej strony nadal wydaje mu się, że nie powinien mówić zbyt wiele o odrzuconym projekcie fabuły. Jego ostrożność wydaje się uzasadniona, bo ewentualna batalia z prawnikami firmy 2K Games raczej nie należy do rzeczy, której chciałby poświęcać teraz swój czas.

Daniel Vávra wymyślił Mafię. Dziś znamy go też dzięki grze Kingdom Come: Deliverance.

Czech oznajmił, że jedyną rzeczą, która w Mafii 3 przetrwała z oryginalnego scenariusza jest epoka. Projekt Vávry zakładał, że akcja gry będzie rozgrywać się w latach sześćdziesiątych, a sama fabuła miała w jakimś stopniu odnosić się do zamachu na Johna Fitzgeralda Kennedy’ego, który został zastrzelony w Dallas 22 listopada 1963 roku. Pierwotny skrypt uwzględniał też obecność dwóch grywalnych bohaterów – jednym z nich był typowy dla tej serii gangster, a drugim człowiek działający po drugiej stronie barykady, czyli policjant. Wydarzenia opowiadane w „trójce” miały przeplatać się wzajemnie, więc stróż prawa badałby sprawy przestępstw popełnianych wpierw przez kryminalistę. Vávra widział w tym pomyśle ogromny potencjał, bo choć gracz formalnie wiedziałby, jakich haniebnych czynów dokonał, to i tak miałby spory kłopot z ustaleniem faktów grając jako policjant. Sam określił go zresztą słowem „genialny”.

Daniel Vávra dodał, że scenariusz gry był dość zaawansowany w rozwoju i pracował nad nim przez długi czas. Szkoda, że nic z tego nie wyszło, bo sami musicie przyznać, że powyższa koncepcja prezentuje się bardziej interesująco niż opowieść o Lincolnie, którą ostatecznie otrzymaliśmy w Mafii 3. Czech nadal jest w posiadaniu kopii stworzonego przed laty skryptu, ale dał do zrozumienia, że nie ma szans na jego publikację. Dokument formalnie stanowi własność firmy 2K Czech, bo powstał, kiedy deweloper był jeszcze jej pracownikiem.