Dziś przypada kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, podczas którego mieszkańcy stolicy rozpoczęli zbrojną walkę przeciwko niemieckiemu okupantowi. Polska Armia Krajowa planowała wyzwolić miasto przed wkroczeniem Armii Czerwonej, która w 1944 roku konsekwentnie wypierała nazistów ze swoich ziem i posuwała się na zachód, w kierunku Niemiec. Trwające ponad dwa miesiące starcia doprowadziły Warszawę do kompletnej ruiny – hitlerowcy nie tylko wyburzyli większość lewobrzeżnej zabudowy, ale zabili też ok. 200 tys. mieszkańców. Ten trudny i bolesny dla naszych rodaków temat nie jest zbyt często poruszany w grach komputerowych. Swego czasu próbowała dokonać tego firma CI Games w strzelaninie Enemy Front i to właśnie ona przygotowała imponującą niespodziankę upamiętniającą to wydarzenie.
Pierwszego sierpnia 2014 roku, punktualnie o godzinie 17:00, zmagania w grze Enemy Front zostały po raz pierwszy zatrzymane na jedną minutę, a każdy z użytkowników gry mógł w tym czasie podziwiać na ekranie planszę, która zachęcała do odwiedzin specjalnie przygotowanej strony internetowej. Witryna ta miała na celu przybliżyć fanom elektronicznej rozrywki kulisy wybuchu Powstania Warszawskiego i uświadomić im, jak boleśnie skończył się dla mieszkańców stolicy bohaterski zryw przeciwko okupantowi. Serwis został zrealizowany w języku angielskim i ewidentnie kierowano go do zachodnich graczy, którzy niekoniecznie musieli zdawać sobie sprawę o krwawej lekcji, jaką nasi rodacy otrzymali od Niemców ponad siedemdziesiąt lat temu.

Sześć lat temu inicjatywa firmy CI Games bardzo przypadła do gustu graczom (nie tylko polskim) i w sieci trudno było znaleźć jej krytyków. Na plus z pewnością deweloperom można zapisać to, że minuta ciszy nie okazała się być jednorazową akcją. Kod wywołujący wspomniany wcześniej ekran został zaszyty w Enemy Front na stałe, dlatego każdy, kto rozpocznie zmagania 1 sierpnia przed 17:00 lub przestawi datę w systemie operacyjnym, o godzinie „W” znów zobaczy wspomniany komunikat. Niestety, po latach wiemy już, że CI Games kompletnie nie popisało się w kwestii strony internetowej, którą na planszy początkowo reklamowało. Tamta witryna od dawna nie działa, a pod rzeczonym adresem znajduje się azjatycki serwis erotyczny – w trosce o Wasze zdrowie nie będziemy podawać bezpośredniego linka. Biorąc pod uwagę, że koszty utrzymania takiej strony naprawdę nie są wysokie, decyzja o jej skasowaniu wydawała się bardzo, ale to bardzo słaba.
Krytyczne komentarze musiały dotrzeć do deweloperów, co nas specjalnie nie dziwi, wszak o sprawie pisaliśmy po raz pierwszy dwa lata temu. Jakiś czas temu dokonali oni poprawki, która usunęła felerną stronę z komunikatu, a na jej miejsce wrzucono adres do interaktywnej wystawy, przygotowanej przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Dostępna jest ona w tym miejscu, a obrazek potwierdzający zmianę znajdziecie poniżej. Sprawdziliśmy to poprzez zmianę czasu, więc jeśli odpalicie dziś grę Enemy Front o 17:00, to przynajmniej w pecetowej wersji Steam zobaczycie nowy, tym razem działający adres WWW.
