W grze Doom Eternal ukryta jest pełna wersja pierwszego Dooma

Kto uważnie eksplorował świat wykreowany przez studio id Software w poprzednim Doomie, ten z pewnością pamięta sekretne lokacje, które nawiązywały swoim wyglądem do map obecnych w pierwszej odsłonie serii z 1993 roku. W Doom Eternal amerykańscy deweloperzy postanowili pójść na całość w tej kwestii i po prostu umieścili w swojej produkcji kompletną edycję kultowej strzelaniny. Po spełnieniu określonych warunków można odpalić ją w Fortecy Zagłady, czyli bazie wypadowej głównego bohatera gry.

Kultowego shootera uruchamia się na archaicznym komputerze z monitorem CRT, który dostępny jest w prywatnej kwaterze naszego podopiecznego. Niestety, nie ma możliwości, żeby to zrobić na początku rozgrywki, dostęp do gry blokują bowiem dyskietki zawierające oszustwa, poukrywane we wszystkich etapach kampanii. Nośników jest w sumie czternaście, przy czym jeden z nich zlokalizowany jest we wspomnianej Fortecy, nieopodal komnaty, gdzie otwiera się portale prowadzące do kolejnych misji. Znalezienie wszystkich przedmiotów tego typu nie jest specjalnie trudne. Wystarczy dokładnie studiować mapę podczas przechodzenia gry, a nawet jeśli uda nam się przegapić którąś z dyskietek, to zawsze możemy powtórzyć misję i poszukać jej ponownie.

Pierwszy Doom gotowy do gry…
…co potwierdza ten obrazek.

O postępach w zdobywaniu przedmiotów informuje nas sam komputer, który wyświetla planszę z instalatorem zrealizowanym w trybie tekstowym. Warto tu od razu nadmienić, że identycznie prezentujący się moduł był dostępny w oryginalnym Doomie, choć liczba dyskietek potrzebna do instalacji była wówczas znacznie mniejsza. Firma id Software sprzedawała pełną wersję strzelaniny na czterech nośnikach, a nie na czternastu.

Doom dostępny w Doom Eternal to tzw. The Ultimate Doom, czyli pierwsza odsłona serii poszerzona o dodatkowy, czwarty epizod kampanii. Gra jest maksymalnie zubożona w stosunku do wydanych niedawno edycji na konsole, więc nie zawiera wielu przydatnych funkcji, np. opcji szybkiego zapisywania i wczytywania rozgrywki. Sejwów dokonujemy ręcznie, wykorzystując kilka dostępnych slotów. Z oczywistych względów nie da się też wpisywać oszustw, próżno szukać też takiej opcji w menu głównym. Niemniej warto z klasykiem spróbować swoich sił, zwłaszcza, jeśli nigdy nie mieliśmy okazji się z nim zmierzyć.

Instalator informuje nas o tym, ile dyskietek jest jeszcze potrzebnych.

Grałeś choć raz w pierwszego Dooma?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...