Jeśli eksploatowałeś grę Red Dead Redemption 2 na tyle długo, żeby dotrzeć do miasteczka Rhodes, to z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że spotkałeś na swojej drodze Nigela. Pochodzący z Wielkiej Brytanii mężczyzna poszukuje niejakiego Gavina, który jakiś czas wcześniej postanowił opuścić swój dom i rozpocząć nowe życie za Oceanem. Nigel, jak na dobrego przyjaciela przystało, nie daje za wygraną, dlatego natkniemy się na niego również w innych lokacjach. W sumie naliczyliśmy aż siedem takich miejscówek, ale wydaje nam się, że może być ich więcej.
Kwestia Gavina fanom gry spędzała sen z powiek od dawna, bo nikomu nie udało się znaleźć przekonującego dowodu na to, że postać ta w ogóle w grze występuje, zarówno żywa, jak i martwa. Wokół zaginięcia mężczyzny powstało więc kilka teorii, a największą popularnością cieszyła się ta, która mówiła, że Nigel ma generalnie nierówno pod sufitem i swojego przyjaciela po prostu zmyślił. Kłam tej tezie ostatecznie położył list, jaki można znaleźć po przeszukaniu Brytyjczyka, a który bez dwóch zdań potwierdza, że Gavin faktycznie istniał. Gracze wrócili więc do punktu wyjścia i od czasu do czasu – jak to przy okazji gier Rockstara bywa – na nowo rozpoczynają dyskusję na ten temat.
Ciekawą teorią popisał się wczoraj jeden z użytkowników Reddita, ukrywający się pod pseudonimem Roguemaster48. Ów jegomość stwierdził, że zaginiony może mieć związek z Gavinem Skinnerem, który w grudniu 2016 roku, po kilkunastu miesiącach pracy, opuścił zlokalizowany w Londynie oddział Rockstara. Deweloper z nieznanych powodów odszedł z tej firmy i natychmiast zatrudnił się w studiu Creative Assembly, zlokalizowanym w innym brytyjskim mieście, Horsham. Skinner w Red Dead Redemption 2 pełnił funkcję starszego projektanta, choć z jego profilu w serwisie LinkedIn wynika, że nie tworzył bezpośrednio fabuły tej produkcji. Istnieje jednak szansa, że Brytyjczyk był doskonale znany w Rockstarze, bo w latach 2006-2010 również tam pracował i brał czynny udział w powstaniu gier Manhunt 2, Midnight Club L.A. Remix oraz trzeciej odsłony serii Max Payne.
Roguemaster48 zakłada, że Skinner mógł odejść ze studia Rockstar London na własne życzenie, bo nie wierzył w sukces drugiego Red Deada, a jego koledzy wypomnieli mu to, wstawiając wzorowaną na nim postać w grze. Trzeba uczciwie przyznać, że taka teoria brzmi dość prawdopodobnie, choć nie wydaje nam się, żeby był to zwykły „inside joke”, bo Gavin Skinner raczej nie pełnił na tyle kluczowej roli w projekcie, żeby ktoś wyraźnie odczuł jego brak. Spekulacje mogliby uciąć sami deweloperzy, ale podejście Rockstara jest znane od lat i pracownicy tej firmy rzadko zabierają głos na temat fanowskich teorii, pozostawiając wszystkich w głębokiej niewiedzy. Dość skutecznie zresztą, biorąc pod uwagę fakt, że temat Gavina jest ciągle żywy wśród fanów.