Kojarzycie zadanie poboczne „Śmiertelne grzechy” z gry Wiedźmin 3: Dziki Gon, w którym Geralt próbuje odkryć tożsamość seryjnego mordercy grasującego w Novigradzie? Nasz bohater wpada na jego ślad, kiedy Priscilla – przyjaciółka Jaskra – zostaje poważnie okaleczona przez nieznanego sprawcę w jednym z odosobnionych zaułków miasta. Trop wiedzie Białego Wilka do kostnicy, gdzie ma on okazję przyjrzeć się ciału poprzedniej ofiary nieuchwytnego zabójcy, czyli Fabianowi Meyerowi. Krasnoludzki cieśla prowadził wraz z bratem warsztat położony nieopodal novigradzkiego rynku, i to właśnie z nim związana jest sympatyczna ciekawostka, której teraz poświęcimy nieco miejsca.
Uwaga! Z oczywistych względów cały ten tekst nafaszerowany jest spojlerami. Jeśli jakimś cudem nie znacie jeszcze novigradzkich perypetii Geralta, to informacje tutaj zawarte mogą Wam mocno popsuć zabawę.
Kiedy dotrzemy do kostnicy w towarzystwie Joachima von Gratza, to Fabian będzie już leżał na stole operacyjnym, cierpliwie oczekując oględzin zwłok. Geralt może nie tylko przyjrzeć się ciału nieszczęśnika, ale również odwiedzić jego dawny warsztat, gdzie pozostały przy życiu członek rodziny Meyerów opowie nam co nieco o specyficznych upodobaniach swojego brata (chodzi o kurtyzany, za którymi szalał Fabian). Sam zakład położony jest obok teatru Iriny Renarde i w zadaniu „Śmiertelne grzechy” wchodzimy do niego przez główną bramę. Normalnie jednak wrota te są zamknięte i na plac możemy się dostać jedynie od tyłu – dokładnie tą samą drogą, którą pokonujemy śledząc złodzieja podczas próby odnalezienia Zgniłego Gaju w misji „Stosy Novigradu”.
Przez większość gry warsztat pozostaje pusty i tylko przed ukończeniem zadania „Stosu Novigradu” jesteśmy w stanie zobaczyć tutaj jego właścicieli. Fabian i Guus będą pracować na dziedzińcu nad rzeźbami, a jeśli przystaniemy na moment, by przysłuchać się wymianie zdań obu krasnoludów, dowiemy się, że brat ostrzega późniejszą ofiarę seryjnego mordercy przed przesadnym uganianiem się za miejscowymi kurtyzanami. Słowa te okażą się prorocze.
Detal jest o tyle fajny, że jest to jedyny moment w całej grze, kiedy możemy zobaczyć obu braci żywych. Po ukończeniu misji „Stosy Novigradu” krasnoludy znikają stąd bezpowrotnie, a Guus pojawi się dopiero podczas próby rozwiązania zagadki seryjnego mordercy. Deweloperzy ze studia CD Projekt Red zadbali tutaj nawet o odpowiednie tło fabularne, bo pozostały przy życiu członek rodziny Meyerów zdradzi podczas rozmowy, że w tym czasie przebywał on w Oxenfurcie.
Detal jest też trudny do zauważenia, co podnosi jego wartość. O ile nie dokonaliśmy wcześniej gruntownej eksploracji Novigradu, pierwszy raz przez warsztat przejdziemy dopiero śledząc złodzieja, a koncentrując się na nim samym, trudno zwrócić uwagę na dwóch niepozornych krasnoludów. Mało tego, na tym etapie gracz nie wie, że Fabian i Guus odegrają jeszcze jakąś rolę w fabule, bo zadanie „Śmiertelne grzechy” odpali się dopiero po założeniu kabaretu przez Jaskra, a więc dobre kilka(naście) godzin później.


W tym ostatnim przypadku deweloperzy ograniczyli zresztą sztucznie możliwość ponownej wizyty w warsztacie. Już na etapie misji „Kabaret” przejście na plac w okolicy teatru Iriny Renarde zostanie trwale zablokowane przez deski. Nie da się ich zniszczyć i przeskoczyć.
