Choć kurz po premierze dema odświeżonej wersji Gothika już dawno opadł, to remake kultowego pierwowzoru wciąż budzi spore zainteresowanie najzagorzalszych fanów przygód Bezimiennego. Firma THQ Nordic nie ma jednak dobrych wieści dla ludzi oczekujących odpowiedzi na kluczowe pytanie – czy gra w ogóle zostanie dokończona? Decyzję w tej sprawie mieliśmy poznać zaraz po nowym roku, ale wszystko wskazuje na to, że trzeba będzie cierpliwie poczekać co najmniej do lutego.
Zyddie – człowiek odpowiadający za kontakt ze społecznością skupioną wokół serii Gothic – przedstawił wczoraj nowe stanowisko wydawcy gry. Wynika z niego, że firma THQ Nordic wciąż zbiera uwagi przekazywane przez fanów, zarówno te wypisywane na internetowych forach, jak i te zawarte w ankietach, które wypełnia się po ukończeniu grywalnego dema. 33-letni Szwed nie ukrywa, że cały proces potrwa jeszcze jakiś czas i na pewno dłużej niż to pierwotnie zakładano. Deweloperzy nie chcą ponadto podejmować decyzji, dopóki wszyscy zainteresowani nie wypowiedzą się na temat remake’u. Takie tłumaczenie jest nieco dziwne, bo równie dobrze studio może czekać na opinie jeszcze kilka lat.

Zyddie zdradził ponadto, że zarówno demo, jak i poświęcona mu ankieta, nie zostaną zdjęte, więc wciąż można testować grę i wyrażać swoją opinię. Nowe wypowiedzi dotyczące remake’u będą oczywiście brane pod uwagę w procesie decyzyjnym. Reasumując, jeśli ktoś dopiero teraz wskoczy do Gothikowego pociągu, to również będzie mieć swój mały wkład w to przedsięwzięcie.
Jeżeli firma THQ Nordic da zielone światło na powstanie pełnej wersji remake’u, to i tak trochę na niego poczekamy. Już kilka tygodni temu Zyddie dał do zrozumienia, że pełnoprawny produkt mógłby zostać wprowadzony do sprzedaży najwcześniej w 2022 roku. Mogłaby tutaj pomóc ewentualna rozbudowa zespołu w Barcelonie, bo w tym momencie odpowiedzialne za grę studio liczy sobie zaledwie siedem osób. Przygotowanie grywalnego dema, które można testować od 20 grudnia, zajęło tej grupie ludzi cały rok.
