Vice City na silniku gry GTA V wygląda absolutnie bajecznie

Dla wielu fanów serii Grand Theft Auto gra GTA: Vice City wciąż pozostaje najlepszą odsłoną w historii tego cyklu i mają oni nadzieję, że przy okazji GTA 6 deweloperzy z Rockstar Games powrócą do tej metropolii. Choć w pozytywnym odbiorze prawie osiemnastoletniego klasyka niewątpliwie pomaga sentyment, niedawno otrzymaliśmy solidny dowód, że taki eksperyment mógłby się powieść. Mowa tutaj o modyfikacji Vire Cry: Remastered, która oficjalnie zadebiutowała 20 grudnia 2019 roku. Jej celem było przeniesienie miasta znanego z Vice City na silnik „piątki” i trzeba uczciwie przyznać, że efekt końcowy prezentuje się imponująco.

Grupa ludzi pracowała nad modem z przerwami ponad cztery lata, ale w końcu został on udostępniony w pełnej wersji wszystkim zainteresowanym. Nakładka zawiera wiernie odtworzoną metropolię, którą można zwiedzać wszystkimi dostępnymi w Grand Theft Auto: Vice City środkami transportu. Niestety, na tym jego rola się kończy, bo Vice Cry: Remastered nie oferuje kampanii fabularnej, a co za tym idzie, nie pozwala ukończyć przygody Tommy’ego Vercettiego od początku do końca. O takie atrakcje musiałby się pokusić ktoś inny i wydaje się mało prawdopodobne, że znajdzie się taki śmiałek. Przydałby się też oryginalny soundtrack z wielkimi hitami lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, a także solidne poprawki w warstwie wizualnej (uwaga ta dotyczy wyłącznie otoczenia), bo choć miasto zostało odwzorowane bardzo dobrze, to wciąż prezentuje się kanciasto.

Do odpalenia modyfikacji potrzebujemy kilku innych poprawek – ich listę znajdziecie na oficjalnej karcie „produktu” w serwisie 5Mods. Przyda się również odpowiednio podrasowany model Tommy’ego, który został zrobiony już dawno temu, bo w 2016 roku. Jeśli nie jesteście przekonani do podjęcia walki z fanowską poprawką, to koniecznie zobaczcie znajdujący się niżej film. Wszystkich miłośników pierwowzoru z pewnością zachęci on do podjęcia odpowiednich starań.