W grze Call of Duty: Modern Warfare słychać oddech bohaterów

Bohaterowie gier komputerowych już dawno przestali być kukłami, które zachowywały kamienną twarz niezależnie od okazji. Dzięki zaawansowanym technikom przechwytywania ruchu na naszych ekranach pojawiają się dziś realistycznie wyglądające modele postaci, które robią różne miny i grymasy, zupełnie jak wcielający się w ich rolę aktorzy. Masa detali związana jest z tym, jak nasi podopieczni reagują choćby na wysiłek fizyczny czy zmienne warunki atmosferyczne. Dyszą po długim biegu, kładą ręce na kolanach gdy opadną z sił, pocą się w upałach i trzęsą się z zimna, kiedy panuje mróz. Po takim tytule, jak Red Dead Redemption 2, to wszystko w 2019 roku wydaje się być normalne i zwyczajne. Jest jednak mała rzecz, której nie uwzględnili nawet mistrzowie detali z Rockstara, a dotyczy ona procesu niezbędnego do egzystencji, mianowicie oddychania.

Jak to? – zapytacie. Przecież wystarczy skierować Arthura w pierwszy, lepszy chłodniejszy rejon świata i od razu zobaczymy, jak z jego nozdrzy będzie wydostawać się charakterystyczna mgiełka. Jasne, macie stuprocentową rację i tego nie negujemy. Podkręćcie jednak głośność do maksimum, przełączcie kamerę na tryb pierwszoosobowy, żeby znaleźć się jak najbliżej twarzy kowboja i posłuchajcie czy animacji towarzyszy jakikolwiek dźwięk. Od razu powiemy Wam, że nic nie usłyszycie, a dla odmiany w takim Call of Duty: Modern Warfare jak najbardziej tak.

Detal odkrył jeden z użytkowników subreddita dedykowanego najnowszej grze studia Infinity Ward i mało kto dał mu wiarę. My również, dlatego zgodnie z sugestią fana odpaliliśmy najbardziej spokojną misję w całej kampanii, odkręciliśmy na wzmacniaczu gałkę „Volume” do oporu i przekonaliśmy się, że miał on rację. Bohaterowie nowego CoD-a faktycznie oddychają, a każdy wdech i wydech jest doskonale słyszalny nawet dla mnie, czyli osobie, której słoń ewidentnie nadepnął na ucho.

Idealnym miejscem do testu jest ten pokój w misji „Porządki”.

O tym wszystkim możecie się zresztą przekonać sami, uruchamiając misję „Porządki”. Panują w niej idealne warunki do przeprowadzenia doświadczenia, bo po wejściu do domu panuje niemal absolutna cisza, przerywana jedynie ujadaniem znajdującego się gdzieś w oddali psa. Wyczyśćcie pierwsze piętro z przeciwników, poczekajcie aż Wasi towarzysze zajmą miejsce przy schodach, a następnie skierujcie się do pokoju, gdzie trzech terrorystów przygotowywało plan zamachu. Zatkało kakao, co?