W Borderlands 3 istnieje broń strzelająca pociskami z kałem

Seria Borderlands słynie z bardzo bogatego arsenału, ale mimo pokaźnej liczby broni deweloperzy i tak zdobyli się na zaprojektowanie wielu unikatowych środków zagłady. Trzecia odsłona tego cyklu nie jest w tej kwestii wyjątkiem. Choć wiele tych pukawek stanowi nawiązanie do szeroko rozumianej popkultury (o strzelbie z Dooma 2 pisaliśmy już w sierpniu, a inne przykłady znajdziecie na końcu tekstu), tak zdarzają się też egzemplarze oryginalne. Do takich właśnie niewątpliwie należy Porta-Pooper 5000 – jedyny w swoim rodzaju granatnik, który strzela pociskami wypełnionymi kałem.

TUTAJ ZACZYNAJĄ SIĘ SPOJLERY

Gówniana giwera powiązana jest z równie gównianą misją poboczną – Porta Prison. W regionie Lectra City na planecie Promethea można natknąć się na jegomościa, który został zamknięty w przenośnej toalecie za posiadanie nielegalnej broni. Trashmouth, bo tak nazywa się ów człowiek, poprosi nas o zdobycie chipów pozwalających ominąć blokadę. Zadanie nie jest specjalnie ambitne – po wyeliminowaniu sporej grupy przeciwników zdobywamy przedmioty i instalujemy je w kibelku. Ten ostatni zostanie w końcu wystrzelony w powietrze, więc naszego nieszczęśnika będziemy musieli odnaleźć w mieście Meridian. Pozbywszy się go, jego działo wpadnie w nasze ręce.

TU KOŃCZĄ SIĘ SPOJLERY

Niech żyje kał!

Granatnik jest warty uwagi nie tylko ze względu na niezłe współczynniki. Zgodnie z opisem, nie da się go umyć, więc cały czas mamy świadomość, że operujemy bronią pokrytą odchodami. Kałem zresztą ta pukawka strzela, wywołując przy okazji obrażenia od radioaktywności. Generalnie każdy Vault Hunter powinien się po Porta-Pooper 5000 pofatygować, zwłaszcza, jeśli marzy o zwiększeniu swojej siły ognia.