Dystrybucja cyfrowa od dłuższego czasu staje się głównym sposobem kupowania gier komputerowych, ale wielu graczy nadal woli posiadać fizyczną kopię ulubionego tytułu – choćby płytę w pudełku, nie wspominając już o bogatych edycjach kolekcjonerskich. W takim zbieraniu o krok dalej, a nawet o spore dwa kroki, poszedł Amerykanin Antonio Romero Monteiro, który obecnie posiada największą kolekcję gier komputerowych na świecie. Z wynikiem 20 139 egzemplarzy został on wpisany do księgi rekordów Guinnessa.
Monteiro to prawdziwy pasjonat – perfekcjonista. Posiada absolutnie wszystkie tytuły, jakie ukazały się na konsole Xbox i Xbox 360, a jego kolekcje gier na wciąż eksploatowane PlayStation 4 i Xboksa One cały czas rosną. Kompletna jest również półka z amerykańskimi wydaniami gier na PlayStation 2 (około 1800 pozycji), PlayStation 3, PSP i Vitę, a do pierwszego sprzętu od Sony udało mu się zebrać ponad 1000 pudełek. Na tym nie koniec. Rekordzista może też pochwalić się kompletną biblioteką tytułów na konsole SEGA Genesis, SNES (Super Nintendo Entertainment System), GameCube, Wii i WiiU.
Dla Antonio wszystko zaczęło się od gry Golden Axe na konsolę SEGA Genesis, która była jego pierwszym sprzętem do grania i po dziś dzień to właśnie produkcje SEGI są dla niego szczególnie ważne. Co ciekawe, to nie wspomniany tytuł jest jego ulubionym. Jak sam twierdzi, największym uznaniem cieszy się u niego gra Super Castlevania IV, wydana w 1991 roku na konsolę SNES.

Pasjonat chwali się również kilkoma naprawdę rzadkimi pozycjami, jak choćby meksykańskim wydaniem FIFY 15 na Nintendo Wii, która ponoć w tej wersji ukazała się wyłącznie w tym kraju. Jego inne „białe kruki” w bardzo obszernej kolekcji to CJ’s Elephant Antics na konsolę SEGA Genesis oraz jedyne dwie gry w historii na platformę Phillips CD – Hotel Mario i Zelda’s Adventure. Monteiro posiada też jedyną w swoim rodzaju produkcję na Super Nintendo, która nigdy nie weszła do sprzedaży. To narzędzie pozwalające wirtualnie trenować strzelanie z broni wyborowej i zostało wyprodukowane specjalnie na potrzeby amerykańskiej armii. Do dziś ostało się zaledwie kilka egzemplarzy kartridża z tą pozycją.
Bogatą kolekcję softu należącego do rekordzisty dopełnia sprzęt – ponad 100 różnych konsol z ostatnich dziesięcioleci, gotowych, by odpalić każdy z posiadanych tytułów. Taki zbiór nie może się przecież wyłącznie kurzyć!