Wczoraj na subreddicie dedykowanym serii gier Borderlands rozgorzała interesująca dyskusja dotycząca poprawności politycznej. Jej zalążkiem okazała się wypowiedź jednego z moderatorów oficjalnego forum firmy Gearbox Software, który kilka dni temu dość stanowczo oświadczył, że błędne określanie płci i nieprawidłowe użycie zaimków w stosunku do jednego z grywalnych bohaterów trzeciej odsłony cyklu (tzw. misgender), może zostać ukarane banem. Nie byłoby w tym może nic zaskakującego (wiadomo, z dyskryminacją trzeba walczyć zawsze i wszędzie), gdyby nie jeden drobny szczegół. FL4K, bo to o tej postaci mowa, jest robotem.
FL4K jest bez wątpienia jednym z najciekawszych bohaterów gry Borderlands 3 i wielu fanów serii zadeklarowało, że to właśnie jego wybiorą w pierwszej kolejności, gdy produkt wreszcie zadebiutuje na rynku. Unikatową cechą robota jest możliwość korzystania z usług dzikich zwierząt, które do tej pory w tej serii skutecznie uprzykrzały nam życie. W nadchodzącej wielkimi krokami strzelaninie zobaczymy trzech takich towarzyszy (Jabber, Skag i Spiderant), FL4K otrzyma również możliwość zbombardowania celu przy pomocy Rakków – agresywnych ptaków, doskonale znanych od „jedynki”.
To właśnie towarzystwo dzikich stworów miało sprawić, że o robocie można mówić wyłącznie w liczbie mnogiej. Choć zwierzęta są odseparowane od bohatera, a głos podkłada mu mężczyzna (jest nim młody aktor SungWon Cho), według wspomnianego wcześniej moderatora używanie zaimka osobowego „on”, dzierżawczego „jego” i wskazującego „ten” w stosunku do tej postaci jest niewybaczalnym błędem. Niewybaczalnym na tyle, że notoryczne popełnianie tego błędu lub działanie celowe ma poskutkować banem na forum.

Jak więc można mówić o FL4K, żeby wszystko było w porządku? Poprawne będą wyłącznie zaimki osobowe „oni” i „one”, zaimek dzierżawczy „ich” oraz wskazujące „tamci” i „ci”. Oczywiście podajemy tutaj przykłady z języka polskiego, bo choć oficjalne forum jest anglojęzyczne, to chcieliśmy łatwiej uzmysłowić Wam, jak to wyglądałoby z naszej perspektywy.
Fani w różny sposób przyjęli dyrektywę moderatora, który podkreśla, że jest to nie tylko jego stanowisko, ale również firmy Gearbox Software. Jednych cała ta sytuacja śmieszy, innych irytuje. Na subreddicie znalazło się też całkiem spore grono zwolenników takiego podejścia do sprawy – część z nich odnosi je zresztą do problemu dyskryminacji płciowej, który towarzyszy nam na co dzień i dotyczy prawdziwych ludzi. Ja osobiście uważam, że istnieją w życiu ważniejsze rzeczy niż domniemana tożsamość wirtualnego robota i karanie ludzi za użycie złych zaimków podczas dyskusji na internetowym forum, ale to mój pogląd. Jak to wygląda u Was?