Widzieliśmy odpalonego Dooma już na tylu dziwnych urządzeniach, że nowe eksperymenty tego typu nie są w stanie nas zaskoczyć. Mimo tego z dużym zainteresowaniem przyglądaliśmy się dyskusji, którą wywołał kilka dni temu krótki film anonimowego Rosjanina. Dowiódł on, że w jego ojczyźnie można pograć w kultową strzelaninę studia id Software na bankomacie, po uprzednim wpisaniu kodu „IDDQD” za pomocą panelu dotykowego. Choć samo w sobie wydaje się to dość zabawne, obserwującym wątek ludziom do śmiechu jednak nie było. Mocno poddawali oni w wątpliwość zabezpieczenia rosyjskich maszyn do wypłacania pieniędzy, które najwyraźniej – ich zdaniem – w dość łatwy sposób zhakowano.
Jak to zwykle w takich przypadkach bywa, prawda okazała się zupełnie inna. Należy zacząć od tego, że obiektem rzekomego „ataku” wcale nie był bankomat, ale interaktywny kiosk firmy QIWI, których w całej Rosji jest ok. 150 tysięcy. Tego typu urządzenia pozwalają dokonywać internetowych zakupów dosłownie na ulicy, a bezpieczeństwo operacji zapewnia wspomniana kompania, która w Rosji jest potentatem w segmencie transakcji bezgotówkowych. Żadna z tego typu maszyn nie pozwala użytkowników wypłacać pieniędzy – ułatwia ona jedynie życie tym mieszkańcom kraju, którzy z różnych względów nie mogą sobie kupić czegoś przez internet w domowym zaciszu.

Jakby tego było mało, urządzenia nikt nie zhakował. QIWI samo dorzuciło Dooma do aplikacji w formie easter egga, kiedy forma umożliwiła kupno gier komputerowych za pomocą swoich kiosków. Do niedawna ta ostatnia opcja w ogóle nie była dostępna, więc marketingowcy uznali, że stara strzelanina pomoże jej nieco rozreklamować inicjatywę. Jak widać, udało się, bo o możliwości odpalenia tej gry bezpośrednio w automacie mówi się już nie tylko w Rosji.
Я просто подошел к терминалу QIWI и просто почему бы и нет pic.twitter.com/gNR8E6yERi
— Доктор Далек – Мать Ананасов (@Gipotez4) 9 lipca 2019
QIWI potwierdziło, że Doom działa w blisko stu tysięcy kioskach na terenie całego kraju i nie zostanie on usunięty. Aby odpalić grę, należy włączyć anglojęzyczną wyszukiwarkę i po prostu wpisać hasło „IDDQD” (w pierwszych dwóch odsłonach serii jest to kod na nieśmiertelność) za pomocą klawiatury dotykowej. Oprogramowanie znajdzie wówczas specjalnie utworzony skrót w przeglądarce Firefox, prowadzący do shareware’owej (darmowej) wersji gry, zawierającej wyłącznie pierwszy epizod kampanii. Biorąc pod uwagę, że to flashowy port strzelaniny z popularnego niegdyś serwisu Newgrounds, śmiemy wątpić, że akcja powstała w porozumieniu z właścicielem praw do marki.