W nowym dodatku do gry Kingdom Come można znaleźć aparat fotograficzny

Twórcy gry Kingdom Come: Deliverance dostarczyli niedawno ostatni z zaplanowanych dodatków do swojej debiutanckiej produkcji. Choć cała operacja nieco przeciągnęła się w czasie, fani przygód Henryka z wysiłków studia Warhorse raczej powinni być zadowoleni. Dola kobiety, czyli wspomniane rozszerzenie, pozwala cofnąć się do wydarzeń, które zmusiły biednego syna kowala do opuszczenia rodzinnej wsi. Mamy więc okazję spojrzeć na spalenie osady z innej perspektywy, tym bardziej, że główną bohaterką dodatku jest Teresa. Młoda dziewczyna może zwiedzać ten sam teren, który w KCD był dostępny w prologu, a dla miłośników lizania ścian, czyli eksploracji każdego kąta, przygotowano nawet dość nietypową niespodziankę.

Skalica słynęła z położonych nieopodal kopalni srebra (w rzeczywistości również), dlatego dodatek pozwala nam raz jeszcze zapuścić się w rozległą sieć tuneli zbudowanych nieopodal osady. Choć układ jaskiń nie zmienił się zbyt mocno, a przynajmniej my nie zauważyliśmy większej różnicy, to deweloperzy umieścili w niektórych miejscach niedostępne wcześniej drabiny. Właśnie one pozwalają zbliżyć się do ukrytej groty, gdzie zlokalizowany jest… aparat fotograficzny. Nowoczesny gadżet robi nawet z automatu zdjęcie Teresie, kiedy kobieta zbliży się do wykutej w skale sali.

Żeby nie było zbyt łatwo, do ukrytej groty nie da się dotrzeć prostą drogą. Bohaterka musi oddać kilka precyzyjnych skoków po kamieniach i w ten sposób wspiąć się na normalnie niedostępną platformę. Cały proces prezentujemy w zamieszczonym niżej filmie, dlatego wszystkich zainteresowanych odsyłamy właśnie do niego.