38% wszystkich kopii gier z serii Wiedźmin kupiono na Steamie

Kilka dni temu studio CD Projekt Red pochwaliło się, że gry z serii Wiedźmin sprzedały się w nakładzie 40 milionów egzemplarzy. To sporo, biorąc pod uwagę fakt, że polski producent przed premierą Dzikiego Gonu nie cieszył się dużą popularnością na Zachodzie, a nie licząc wydanych na Xboksa 360 Zabójców królów, przygody Geralta z Rivii były dostępne wyłącznie na pecetach. Skoro o „trójce” mowa, warto zaznaczyć, że tę odsłonę kupiło ponad 20 milionów osób (zapewne wlicza się w to zarówno standardowa edycja, jak i ta później wydana, zawierająca wszystkie dodatki). Redzi nie podali dokładniejszych liczb, więc na potrzeby dalszych wyliczeń trzymajmy się okrągłych wartości: 40 milionów – cała seria, połowa z tego – sam Wiedźmin 3.

Bardzo ciekawie prezentują się te liczby, jeśli przyjrzymy się bliżej wynikom sprzedaży ze Steama. Popularny serwis SteamSpy podaje, że do tej pory w sklepie firmy Valve nabyto ponad 5 800 000 kopii trzeciego Wiedźmina i blisko 15 000 000 egzemplarzy wszystkich odsłon cyklu. Proste działanie matematyczne pozwala nam obliczyć udział platformy Gabe’a Newella w sprzedaży gier studia CD Projekt Red. W przypadku „trójki” będzie to ok. 29%, a w przypadku całej serii aż 38%.

Powyższe rezultaty dość jasno wskazują, że Steam potęgą jest i basta. Choć preferowanym przez deweloperów kanałem dystrybucji na blaszakach jest GOG (wszystkie pudełkowe edycje Wiedźmina 3 zawierały klucz właśnie do tej platformy), to właśnie najpopularniejszy sklep z grami na PC dominuje w statystykach. Nie chce nam się wierzyć, żeby sprzedaż na kontrolowanym przez grupę CD Projekt serwisie była wyższa niż na Steamie, bo jest to po prostu niemożliwe. Poza tym musimy pamiętać, że „trójkę” sporo ludzi kupiło też w wersji na konsole, a zarówno „jedynka”, jak i „dwójka” nie zmuszała nas do aktywacji gry na GOG-u.

Nie wiemy czy w poczet sprzedaży Wiedźminów zalicza się też Wojnę krwi, ale nawet gdyby tak było, to nie ma to większego znaczenia. Wiedźmińskie opowieści nie cieszą się tak dużą popularnością, jak „duże” przygody Geralta z Rivii.

Duży udział Steama w sprzedaży Wiedźminów widać też w sytuacji, kiedy w badaniach całkowicie pominiemy „trójkę”. Wiemy już, że Dziki Gon nabyło 20 milionów fanów Geralta, więc na pozostałe dwadzieścia baniek składają się „jedynka” i „dwójka”. SteamSpy utrzymuje, że dwie pierwsze odsłony sprzedały się w nakładzie 9 150 000 egzemplarzy, a to oznacza, że na Steamie kupiono aż 46% wszystkich kopii tej gry.

Nawet teraz na Steamie trwa promocja na sprzedaż Wiedźminów.

Oczywiście nie mamy żadnych wątpliwości, że za ogromną popularnością Wiedźminów na Steamie stoją częste promocje. Gry z tej serii były już przeceniane tyle razy, że już dawno straciliśmy rachubę, na dodatek CD Projekt Red nie krzyczy sobie wygórowanych kwot za poszczególne odsłony, zwłaszcza te starsze. Nie zmienia to faktu, że udziału Steama w ogólnej sprzedaży przygód Białego Wilka nie można zignorować. Platforma Gabe’a Newella dominuje na tym polu i jesteśmy przekonani, że na żadnym innym urządzeniu bądź w sklepie, wynik ten nie jest równie dobry.