Kratos – główny bohater serii gier God of War – zdołał zdziesiątkować panteon greckich bóstw w Helladzie, a od niedawna grasuje na dalekiej północy, gdzie na ubicie czekają bogowie nordyccy. Jak się okazuje, słynny rzeźnik ze Sparty widziany był również w średniowiecznej Francji, gdzie miejscowa ludność zmaga się z epidemią czarnej śmierci. To przynajmniej próbuje nam powiedzieć wydana w połowie maja gra A Plague Tale: Innocence. Dowodem na obecność Kratosa w tym rejonie Europy jest topór boga wojny, który zawieruszył się na polu bitwy.
Choć gra A Plague Tale: Innocence ma raczej posępny klimat, autorom udało się przemycić do ponurej historii kilka luźnych nawiązań do innych produkcji. Jest nią nie tylko wspomniany topór Kratosa, ale również ognisko z wbitym mieczem, które jednoznacznie kojarzy się z serią Dark Souls (dowód znajdziecie na końcu artykułu). Jeśli chodzi o broń Spartiaty, to trzeba uczciwie przyznać, że easter egg nie burzy immersji. Lewiatan wbity jest w pojemnik na kamienie, który stanowi przeciwwagę w konstrukcji trebusza – maszyny oblężniczej. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że topór znajduje się tuż obok pola bitwy, na którym starły się wojska angielskie i francuskie, a skoro jest wojna, to nie ma nic złego w obecności istoty, która bogiem wojny jest.
Oczywiście możecie poddawać w wątpliwość istotę nawiązania – tego typu broń na średniowiecznym placu boju nie była przecież niczym niezwykłym. Będziemy jednak upierać się przy swoim, bo akurat ten topór ma identyczny kształt, jak Lewiatan. Tak samo wygląda zarówno głowica broni, jak i charakterystycznie zakrzywiony trzonek. Do pełni szczęścia brakuje jedynie zdobień, ale i tak trudno byłoby je zobaczyć ze względu na specyficzne oświetlenie sceny w tym rozdziale.
Wszystkim zainteresowanym polecamy zamieszczony wyżej film, gdzie przedstawiamy easter egga, a w ramach bonusu dorzucamy w nim porównanie z faktycznym toporem Kratosa. Po jego obejrzeniu nikt nie powinien mieć już żadnych wątpliwości co do intencji autorów.