Na mieczu Geralta w Wiedźminie 3 znajdują się słowa wyjęte ze znanej modlitwy

Niewiele rzeczy jest dziełem przypadku w grze Wiedźmin 3: Dziki Gon, o czym wielokrotnie mogliście przekonać się, czytając artykuły publikowane na łamach naszego serwisu. Dobrym przykładem była dokonana przez nas próba rozszyfrowania wiedźmińskiego alfabetu, dzięki czemu wiele plakatów obecnych w „trójce” stało się zrozumiałych.

Dziś powrócimy na chwilę do tego tematu, bo jak słusznie zauważył jeden z użytkowników Reddita, interesujący napis znalazł się też na grafice promującej ten tytuł. Mowa tu o charakterystycznym obrazku, na którym Geralt wyciąga z pochwy miecz przyozdobiony inskrypcjami. Miecz wiedźmina ma na sobie wyryte fragmenty modlitwy Ojcze nasz.

Po raz pierwszy runy na mieczu Białego Wilka mogliśmy zobaczyć na zamieszczonej wyżej grafice promocyjnej. Jeśli przyjrzymy się im z bliska, da się zauważyć, że inskrypcja wykonana jest głagolicą, czyli najstarszą znaną formą pisma słowiańskiego. O ile jednak plakaty czy drogowskazy w Dzikim Gonie były wprost zapisane w ten sposób, na głównym elemencie runicznym miecza dokonano jeszcze lustrzanego odbicia. Słowa znajdujące się nad jelcem, otoczone symbolami graficznymi, to właśnie Ojcze nasz. Z prawej strony, na inskrypcji słabo widocznej przez refleks świetny, znajduje się wyraz „królestwo”, a środkowa część odnosi się do wyrażenia „winowajcy” – wszystkie one występują w popularnej modlitwie.

Warto zauważyć, że miecz, który Ciri otrzymuje od Geralta w jednym z zakończeń Wiedźmina 3, także zawiera identyczną inskrypcję.

Zastanawiający jest dobór właśnie tych słów do przyozdobienia broni, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Biały Wilk nie był osobą religijną. Należy jednak pamiętać, że obecny w świecie Sapkowskiego prorok Lebioda jest wiedźmińskim obrazem Jezusa, więc jeśli wybór modlitwy nie był przypadkowy, to nawiązanie może być skinieniem głowy właśnie w kierunku inspiracji chrześcijaństwem w fikcyjnej religii.