Literówka to błąd tak powszechny, że z pewnością przytrafił się każdemu z Was. Pomylenie, powtórzenie lub pominięcie znaku, wstawienie wielkiej litery zamiast małej – to najprostsze przykłady gafy popełnianej podczas pisania tekstu. Pół biedy, jeśli przytrafi nam się ona podczas pracy na komputerze, bo możemy ją szybko poprawić. Istnieją jednak przypadki literówek, których tak łatwo zlikwidować nie można, a ewentualna korekta zostawia trwały ślad. Z takim przypadkiem mamy do czynienia w Mauzoleum Abrahama Lincolna w Waszyngtonie.
Amerykanie rozpoczęli budowę mauzoleum upamiętniającego szesnastego prezydenta Stanów Zjednoczonych w 1915 roku, a prace zakończono siedem lat później. Dziś obiekt przypominający klasyczną grecką świątynię jest atrakcją turystyczną Waszyngtonu i obowiązkowym punktem wszystkich wycieczek do stolicy USA.
Mauzoleum robi wrażenie nie tylko na zewnątrz, ale również w środku, bo stoi w nim ogromny posąg Abrahama Lincolna dłuta Daniela Chestera Frencha, mierzący blisko sześć metrów wysokości. Nad nim umieszczono inskrypcję „W tej świątyni tak jak w sercach ludzi, dla których ocalił Unię, pamięć o Abrahamie Lincolnie zawsze będzie święta”, a na bocznych ścianach wyryto dwa przemówienia wodza, tzw. Mowę Gettysburską z 1863 roku oraz tekst, który Lincoln wygłosił 4 marca 1865 roku, kiedy obejmował stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych na drugą kadencję.


Oba teksty zostały umieszczone na ścianach przez amerykańską rzeźbiarkę, Evelyn Beatrice Longman i choć artystka była niezwykle dokładna, to jednak nie ustrzegła się drobnego błędu. W jednym ze słów przemowy inauguracyjnej Lincolna, konkretnie w wyrazie „future”, Longman zrobiła literówkę, myląc litery „f” z „e”. Nie wiemy, w jakich okolicznościach i kiedy zauważono pomyłkę, ale twórcy mauzoleum poprawili wtopę wypełniając fragment wspomnianej litery. Odwiedzający obiekt turyści raczej nie są świadomi popełnionego przez rzeźbiarkę błędu, bo dość trudno zauważyć go na pierwszy rzut oka. Dopiero po bliższych oględzinach napisu wyraźnie widać naniesioną poprawkę.
Możecie się zastanawiać, po co o tym wszystkim piszemy. Powód jest prozaiczny. Twórcy gry Tom Clancy’s The Division 2, której akcja rozgrywa się w Waszyngtonie, pozwala odwiedzić mauzoleum Abrahama Lincolna. Wisienką na torcie w świetnie odwzorowanej lokacji jest właśnie błąd w przemowie prezydenta, ten sam, który niegdyś popełniła Longman. Graficy studia Massive Entertainment musieli być świadomi istnienia literówki, więc zrobili ją dokładnie w tym samym miejscu. Mało tego, deweloperzy również dokonali wypełnienia, dzięki czemu napis w niczym nie różni się od tego prawdziwego.
Tak duży poziom dbania o szczegóły to rzecz, którą zawsze będziemy zachwycać się na łamach naszego serwisu. Seria The Division znana jest z tego, że oferuje doskonale odtworzone miasta, ale opisany przykład stawia szwedzkich deweloperów w pierwszej lidze „detalistów”. Czapki z głów!