Desmond z gry Assassin’s Creed był więziony przez templariuszy w Watykanie

Choć pierwsza gra z serii Assassin’s Creed dokładnie nie wytłumaczyła, jak doszło do uwięzienia Desmonda Milesa, twórcy popularnego cyklu włożyli potem sporo wysiłku, aby szczegółowo opisać ten epizod. Dzięki pracy deweloperów ze studia Ubisoft Montreal wiemy, że barman został schwytany przez templariuszy w Nowym Jorku 1 września 2012 roku, i jeszcze tego samego dnia samolot z więźniem na pokładzie wylądował we włoskiej miejscowości Ciampino. Wrogowie asasynów nie próżnowali i nazajutrz złożyli młodzieńcowi ofertę nie od odrzucenia – badanie wspomnień jednego z jego przodków. Chcąc nie chcąc Miles odbył kilka długich sesji w Animusie i to właśnie one pozwoliły nam poznać fragment życiorysu Altaïra Ibn-La’Ahada. Pierwsza gra nigdy nie udzieliła odpowiedzi na pytanie, gdzie dokładnie znajdował się słynny pokój, w którym przeprowadzono wspomniany eksperyment. Wiedzieliśmy jedynie, że rzecz miała miejsce w rzymskiej siedzibie firmy Abstergo Industries, ale jak się okazało, ta informacja nie była do końca prawdziwa.

Dziś wiemy już, że laboratorium templariuszy znajdowało się bezpośrednio na terenie państwa watykańskiego, kilkadziesiąt metrów pod Bazyliką św. Piotra. Informację tę ujawnił pod koniec 2015 roku Patrice Désilets, który był gościem internetowego programu Devs Play, prowadzonego przez jednego z pracowników studia Double Fine Productions. Désilets jest bardzo wiarygodnym źródłem, ponieważ to on jest pomysłodawcą gry Assassin’s Creed. Pochodzący z Kanady deweloper nadzorował powstanie zarówno pierwszej, jak i drugiej odsłony tego cyklu i pewnie robiłby to jeszcze przez długi czas, gdyby nie nagły spór z Ubisoftem, który doprowadził do jego odejścia z tej firmy.

Rewelacje ujawnione przez dewelopera rzucają zupełnie nowe światło na to, co dotychczas wiedzieliśmy o uwięzieniu Desmonda. W grze nigdy nie używa się słowa „Watykan” w odniesieniu do siedziby Abstergo, próżno go również szukać we wszystkich zapiskach związanych z tym eksperymentem, które studio Ubisoft Montreal wplatało w swoje gry w kolejnych latach. Warto w tym miejscu dodać, że pod wspomnianą bazyliką znajduje się słynna nekropolia, gdzie zlokalizowany jest domniemamy grób św. Piotra. Okazała i bardzo nowoczesna siedziba firmy Abstergo, którą podziwiamy w pierwszej grze z serii Assassin’s Creed, musi być położona jeszcze niżej.

Siedziba Abstergo w pierwszej grze z serii Assassin’s Creed.

Warto nadmienić, że wersja Désiletsa kłóci się mocno z tym, co mówi nam sama „jedynka”. Biurowiec, w którym „mieszkamy” w pierwszym Assassin’s Creed,ewidentnie znajduje się nad ziemią a za oknem rozpościera się panorama miasta. Jak to wytłumaczyć? Wydaje nam się, że podczas produkcji gry studio Ubisoft Montreal nie przywiązywało jeszcze do tego typu detali większej wagi – świadczą o tym również gniazdka elektryczne w pokoju Desmonda, które ewidentnie są amerykańskie a nie europejskie. Dopiero gdy rozpoczęto prace nad sequelem i postanowiono przenieść akcję do Włoch, deweloperzy postarali się mocniej powiązać wątek współczesny z historycznym. Z punktu widzenia fabuły ma to głęboki sens, bo Miles i spółka ostatecznie znajdują schronienie w Monteriggioni – włoskiej twierdzy znajdującej się na północ od Rzymu, a co za tym idzie, Watykanu.